Wędliny i mięsa produkowane w Polsce nie mają sobie równych na świecie. O tym fakcie przekonuje się każdy Polak będący na emigracji. Nasze jedzenie jest poza konkurencją.

Branża mięsna - największymi zakładami z rodzimym kapitałem są JBB, ZM Henryk Kania, ZM Silesia, Tarczyński, ZM Olewnik, Peklimar, Lenarcik i wiele innych małych zakładów. Branża jest rozdrobniona. Obroty największych firm się sięgają 100-600 mln złotych.

JBB. Firma ta rozpoczęła swoją produkcję w roku 1992. Od małego zakładu przetwórczego firma urosła do rangi lidera z polskim kapitałem. W 2004 roku firma zaczęła eksportować swoje produkty na rynku Europy. JBB w najlepszym okresie zatrudniał 1000 osób. W chwili obecnej zakład przeszedł modernizację, której przyczyną był pożar.

Henryk Kania. Firma jest w okresie znaczącego wzrostu. Wejście z produktami do sieci Biedronka umożliwiło firmie bardzo znaczący wzrost obrotów. Firma mieści się na dwóch hektarach powierzchni. Eksportuje też do Czech i Wielkiej Brytanii. Szacowane obroty mają przekroczyć 600 mln zł.

Firma Tarczyński, ZM Olewnik - Bis, Polfood Group, ZM Madej & Wróbel oraz GH Staropolskie Wędliny połączyły siły i podjęły wspólną inicjatywę tworzenia sklepów własnych. Sieć ta ma nazywać się Sufler. Ma zapewnić konkurencyjność wobec podmiotów zagranicznych takich jak Sokołów czy Animex. Współpraca z dużymi sieciami handlowymi jest związana z rozbudowanymi wymogami i opłatami, te lepiej znoszą duże firmy. Małe firmy mają kłopot z obsługą sieci handlowych. Natomiast często sieć własna daje dobrą marże i pozwola na wiele możliwości promocji i ekspozycji. To dobry znak by Polskie firmy wspólnie wzmacniały swój dorobek także na rynkach zagranicznych. Łączenie się dla inwestycji w celu rozłożenia kosztów może przyspieszyć rozwój średnich podmiotów na terenie Polski. Jeśli ten mechanizm sprawdzi się może się przenieść na rynki zagraniczne.

Firma Lenarcik. Została założona przez Pana Sławomira Lenarcika w 1991 roku. Jako pierwsze miejsce na prowadzenie działalności został przystosowany były zakład GS w Gąsocinie. Początkowo zatrudniał 30 osób. Dziś w Lenarciku pracuje na trzy zmiany około 250 osób. Zakład został zmodernizowany w roku 2005. Powstała nowa linia ubojowa i produkcyjna. Podobnym zakładów jest w Polsce bardzo dużo, szerokość asortymentu powoduje, że Polska ma dużo do zaoferowania w EUROPIE. Potrzeba tylko czasu na promocje naszych produktów.